SKLEPY CHARYTATYWNE

Czyli dary, zakupy, pomoc

Widzimy się!

Serdecznie zapraszamy do sklepów charytatywnych Sue Ryder. Darczyńców z pięknymi rzeczami, które jeszcze mogą się komuś przydać, i kupujących po ubrania, książki czy zachwycające drobiazgi. Każda opcja to pomoc!

Darczyńcy
+48 22 646 58 55
darczyncy@fundacjasueryder.pl

Śródmieście/Bagatela

poniedziałek-piątek, 10:00-18:00
sobota, 10:00-14:00

ul. Bagatela 15/lok. U2
00-585 Warszawa
+48 733 900 441
bagatela@fundacjasueryder.pl

Złota
poniedziałek-piątek, 9:00-19:00
sobota, 10:00-14:00
ul. Złota 68
00-821 Warszawa
+48 882 606 944
zlota@fundacjasueryder.pl

Mokotów
poniedziałek-piątek, 10:00-18:00
sobota, 10:00-14:00
ul. Stępińska 3
00-739 Warszawa
+48 512 371 961
stepinska@fundacjasueryder.pl

Bielany
poniedziałek-piątek, 10:00-18:00
sobota, 10:00-14:00
al. Zjednoczenia 1
01-829 Warszawa
+48 537 900 440
zjednoczenia@fundacjasueryder.pl

Szczecin
poniedziałek-piątek, 10:00-18:00
pl. Lotników 7
70-414 Szczecin
+48 516 222 792
(tel. w dni powszednie od 9:00 do 16:00)
szczecin@fundacjasueryder.pl

Facebook

facebook.com/FundacjaSueRyder

facebook.com/SklepySRWarszawa

facebook.com/SklepSRSzczecin

 

Instagram

instagram.com/fundacjasueryder

instagram.com/sklepysueryder

instagram.com/sueryderarkadia

Plan Sue Ryder

Kiedy Sue Ryder w 1953 r. zakładała w Anglii swoją Fundację, miała gotowy plan finansowania tego przedsięwzięcia – jego podstawą były sklepy charytatywne. Wiedziała, że misja, której się podejmuje, wymagać będzie ogromnych funduszy. Pierwszy sklep charytatywny powstał w Londynie w latach 50. Idea przyjęła się bardzo szybko i dzisiaj w samej tylko Wielkiej Brytanii jest ponad 450 sklepów charytatywnych Sue Ryder. Działają urokliwie butiki w małych miasteczkach i duże oddziały przy głównych ulicach metropolii, są także markety i sklepy specjalistyczne, np. rowerowe, meblowe czy vintage. W niektórych miejscach odbywają się wydarzenia specjalne, jak choćby pokazy mody, noce zakupów i wyprzedaże tematyczne. Każdego roku w Wielkiej Brytanii sklepy Sue Ryder osiągają zysk na poziomie 13 mln funtów (dane z 2016 r.), który przekazywany jest na wsparcie opieki w hospicjach i domach pomocy Sue Ryder.

Ofiarowujesz, kupujesz, pomagasz, chronisz środowisko

Pierwszy sklep charytatywny w Polsce założyła sama Sue Ryder. Było to w 1992 r., czyli rok po rejestracji polskiej Fundacji. Lokal mieścił się w Domach Centrum w Warszawie przy ul. Widok (na zdjęciu). Sklep został przeniesiony na ul. Bagatela i działa tam do dziś. W międzyczasie powstało kolejnych sześć sklepów w Warszawie (2 w Śródmieściu – włączając Westfield Arkadia, na Bielanach, Mokotowie, Woli i Żoliborzu) oraz jeden w Szczecinie. Są bardzo ważną częścią działalności Fundacji, ponieważ od lat pozwalają nam pomagać starszym, chorym i niepełnosprawnym oraz rozwijać organizację.

 

To niebywałe, ale idea sklepu charytatywnego Sue Ryder nie zmieniła się od 70 lat, choć oczywiście zyskała nowe formy i oprawę. W Polsce również jesteśmy wierni tym ideałom. Przede wszystkim zysk ze sprzedaży przekazywany jest na pomoc potrzebującym, czyli dokładnie tak, jak planowała fundatorka. Wszystko opiera się na darowiznach od osób, które nie potrzebują już swoich rzeczy – często fantastycznej jakości i w doskonałym stanie. Dla darczyńców, a są to informacje z pierwszej ręki, charytatywne opróżnienie szafy jest często jak oczyszczający łyk świeżego powietrza. Kupujący mają natomiast dostęp do wysokogatunkowego asortymentu w przystępnych cenach. Nie zapominajmy także o środowisku, bo ponowne korzystanie z rzeczy oznacza ograniczanie produkcji nowych i mniej śmieci. To circular economy – czyli gospodarka o obiegu zamkniętym – w czystej postaci.

 

Sklepy charytatywne pokazują, że zakupy mogą wyglądać inaczej, że konsumpcja nie musi przyćmiewać ludzi w potrzebie. To można połączyć! Kiedy rozmawiamy z naszymi darczyńcami i klientami, łatwo zauważyć, że świadomość pomagania jest dla nich ważna, że doceniają taką formę wspierania innych. Mimo ograniczonych zasobów, mimo wyścigu po liczne dobra, mamy w sobie głęboko ukryte pragnienie dzielenia się. I te najlepsze strony sklepy charytatywne pięknie wydobywają. To także ważna część naszej działalności.

Sklepy jako miejsca społeczne

Sue Ryder mówiła o sklepach charytatywnych jeszcze w jednej, bardzo znaczącej perspektywie. Nie chodzi tylko o umożliwienie jednym przekazywania darów, a drugim kupowania tych rzeczy. Rzecz idzie nie tylko o zdobywanie funduszy na projekty Fundacji, choć to oczywiście było i jest absolutnym priorytetem. Sue Ryder wskazywała także na niezwykłą przestrzeń, jaką tworzą sklepy. Dla osób cierpiących na brak relacji społecznych.

 

W naszych sklepach jest podobnie. Panuje przyjacielska atmosfera, rozpoznajemy naszych klientów i darczyńców, dużo rozmawiamy. Z częścią przyjaciół sklepów już się po prostu znamy. Wiemy, że dla wielu z nich ma to duże znaczenie. Dla nas również.

Sklepy charytatywne stanowią też miejsca spotkań dla ludzi samotnych. Młodzież i dzieci przychodzą do nas po poradę i pomoc. Inni, którzy czują się samotni, przychodzą tu dla towarzystwa. Tysiące wolontariuszy pomagających w sklepach, to także ludzie samotni i opuszczeni, dla których praca ta staje się życiowym ratunkiem.

Sue Ryder

Zbiórka i sprzedaż

Przyjmujemy większość rzeczy, z których inni mogą jeszcze skorzystać: odzież (czystą, niekoniecznie wyprasowaną), obuwie, książki, albumy, płyty z muzyką i filmami, biżuterię, ozdoby, drobne AGD, sprzęt sportowy. Co ważne, w grę wchodzą zarówno rzeczy dla dorosłych, jak i dzieci, a więc mile widziane są u nas także zabawki i gry planszowe. Są tylko dwa warunki.

 

Po pierwsze, dary muszą być w dobrym stanie i kompletne. Pozbywanie się rzeczy, których nie można sprzedać, zabiera nam niestety mnóstwo czasu i pieniędzy – na jedno i drugie musimy bardzo uważać jako organizacja charytatywna. Z kolei dary wysokiej jakości bardzo przyspieszają nam sprzedaż i zachęcają klientów do ponownych odwiedzin. Przez blisko 30 lat dzięki hojności darczyńców wyznaczyliśmy niesamowity standard w asortymencie sprzedawanym w naszych sklepach, również w zakresie rzadkich i poszukiwanych przedmiotów. Jesteśmy z tego bardzo dumni i wierzymy, że tak będzie dalej.

 

Po drugie, istnieje wykaz rzeczy, których nie możemy pod żadnym pozorem włączyć do sprzedaży, w grę wchodzą bowiem kwestie bezpieczeństwa i higieny. I tak, w sklepach charytatywnych Sue Ryder nie znajdą miejsca np. broń, kuchenki i butle gazowe, gaśnice, narzędzia elektryczne bez instrukcji obsługi, rowery w złym stanie, sprzęt dla dzieci bez oryginalnych etykiet, zabawki bez znaku CE, używane kołdry i poduszki, bielizna osobista (chyba że nowa, w oryginalnym opakowaniu), okulary, leki (w tym witaminy) czy alkohole. Jeśli nie masz pewności, czy Twoja darowizna będzie mogła trafić na półkę, prosimy o kontakt – darczyncy@fundacjasueryder.pl.

Dobre praktyki

Wszystko zaczyna się od prostego gestu – otworzenia szafy, zerknięcia na regał. Bez wielkiego (i często zbędnego) planowania czy myślenia o tym, co można by oddać. W większości wypadków przejrzenie swoich rzeczy wystarcza, by dojść do wniosku, że mamy ich po prostu za dużo. Pudła z gromadzonymi latami ubraniami i przedmiotami, z których się już nie korzysta, nietrafione prezenty, przeprowadzki – to idealne punkty zaczepienia. Takie postawy promujemy w sklepach charytatywnych Sue Ryder. Nie możemy się doczekać, jaki będzie tego finał u Ciebie. Kliknij w grafikę obok, zapoznaj się z zasadami i do dzieła!